Archiwum miesiąca: kwiecień 2012

niedziela, 15 kwietnia 2012

jablkowo – cynamonowe muffinki z maslanka

DSC_0766

jak juz zapewnie wiecie, mam aktualnie jablkowa faze i dlatego dostaniecie dzisiaj z niej nowy przepis. powiem tylko: pyszne i soczyste. jednak prosze o uwage: mozna sie od nich uzaleznic! 🙂 muffinki sa tak lekkie i puszyste, ze po pierwszym siegacie po drugi, potem po trzeci, a potem…

nawet mój szanowny malzonek, który ostatnio caly czas narzeka, ze utyl i przyrzeka, ze juz nigdy, przenigdy i naprawde nigdy a nigdy w zyciu nie bedzie jadl zadnych moich slodkosci, spalaszowal ich kilka, hahahahaaa…..

przepis przeczytalam juz pare lat temu w „dolci“ (malutka slodka ksiazka kucharska) i wiedzialam, ze te muffinki kiedys upieke. musialo to jednak nabrac mocy urzedowej i doczekac sie mojej jablkowej fazy! 😉

DSC_0750

wersja do druku

skladniki na 14-16 muffinów (zależy od wielkości formy lub papilotek)

300 g soczystych, lekko kwasnych jablek
swiezo wycisniety sok z  ½ cytryny
260 g maki pszennej
2½ lyzeczki proszku do pieczenia
½ lyzeczki sody oczyszczonej
2 lyzeczki cynamonu
1 jajko
130 g cukru
1 paczka burbonskiego cukru waniliowego
80 ml oleju roslinnego
250 ml maslanki

skladniki na kruszonke

80 g maki
80 g cukru
80 g masla (temperatura pokojowa)
1 lyzeczka cynamonu
lub 1 paczka burbonskiego cukru waniliowego

dodatkowo

cukier puder do posypania

apfelmuffins mit buttermilch

sposób wykonania

pierkarnik rozgrzac do temperatury 180°C. foremke do pieczenia muffinów wysmarowac tluszczem lub wylozyc papierowymi papilotkami. jablka obrac, wykroic szypulki, pokroic w kostke i od razu polac sokiem z cytryny, by nie zbrazowialy.

make, proszek do pieczenia, sode oczyszczona i cynamon wymieszac w misce, dodac pokrojone jablka i ponownie wymieszac.

do drugiej miski wbic jajko i je zmiksowac. dalej lekko miksujac dodac cukier, cukier waniliowy, olej i maslanke.
mase jajeczna wlac do masy jablkowo-macznej i wymieszac dobrze szpatulka lub drewniana lyzka (w zadnym razie mikserem!), ale tylko do polaczenia skladników. jezeli skladniki beda zbyt dlugo mieszane, muffinki straca swoja puszystosc i soczystosc!

aby uzyskac kruszonke, ugniesc wszystkie potrzebne do niej skladniki reka i pokruszyc.

ciasto nalozyc do foremek na muffinki do ¾  ich wysokosci (moze byc ewentualnie troche wiecej, ale nie do pelna, poniewaz dobrze rosna). na wierzchu umiescic kruszonke i lekko poprzyciskac reka.

piec w rozgrzanym piekarniku przez ok. 20-25 minut do zloto-brazowego koloru. po wyciagnieciu z piekarnika pozostawic przez ok. 5 minut w blaszce, a nastepnie wyjac. po lekkim ostudzeniu posypac przez sitko cukrem pudrem i serwowac. my wcinalismy je jeszcze gorace, tak pieknie pachnialy, ze nie moglismy sie doczekac, hahaahahaa….

en guete!

DSC_0771

niedziela, 15 kwietnia 2012

tarta z jablkami i imbirem na ciescie francuskim

tarta_z_jablkami_i_imbirem

nie moge inaczej, glównie dlatego, ze kupilam pelen worek jablek i nie moge ich zmarnowac. a poniewaz nie przepadam za swiezymi, przerabiam je teraz i prezentuje wam w ich najlepszej formie!

poniewaz zostalo mi jeszcze gotowe ciasto francuskie z ostatnio przygotowywanych buleczek z szynka, bedzie i tym razem szybciutko i baaardzo latwo. tak lubimy najbardziej, prawda? wiec pędem do kuchni, dziewczeta i chlopcy! 😉

ps. oczywiscie mozecie ja równiez podac ze smietana, crème fraîche lub czym tylko wasza dusza zapragnie…

pps. czy to wstyd sie przyznac, ze ¾ tarty zjadlam sama? :O

tarta_z_jablkami_na_ciescie_francuskim_02

wersja do druku

skladniki

275 g (1 paczka) ciasta francuskiego  (temperatura pokojowa)
2-3 lyzki bulki tartej
3-4 sredniej wielkosci jablka (najlepiej soczyste i lekko kwasne)
Swiezo wycisniety sok z ½ cytryny
1 duze jajko
50 ml smietany kremówki
1 lyzka ekstraktu wanilii
4 cl calvadosa
50 g cukru
½ lyzeczki imbiru w proszku

dodatkowo

miekkie maslo do wysmarowania formy i brzegów tarty
brazowy cukier i imbir w proszku do posypania (ewentualnie cukier puder)

tarta_z_jablkami_na_ciescie_francuskim_03

sposób wykonania

piekarnik rozgrzac do 200°C (z termoobiegiem do 180°C).

ciasto rozwinac i wykroic kolo troche wieksze niz forma do tarty, tak aby starczylo nam na boki i jeszcze troche na zawiniecie (mi wyszlo tym razem troche za duzo, ale i tak smakuje!). foremke wysmarowac tluszczem, wylozyc w niej ciasto i ponakluwac je wielokrotnie widelcem, a nastepnie posypac bulka tarta.

jablka umyc, wykroic szypulki, przekroic na pól i pokroic w cieniutkie plasterki. pokropic sokiem z cytryny, aby nie zbrazowialy, a nastepnie wylozyc – plasterek przy plasterku (powinny na siebie zachodzic) – w wylozonej ciastem formie.

jajko, smietane, ekstrakt wanilii, calvados, imbir i cukier wymieszac lekko mikserem lub trzepaczka. otrzymana masa polac jablka, a nastepnie zawinac brzegi ciasta. zawiniete brzegi posmarowac lekko miekim maslem.

tarte piec w rozgrzanym piekarniku 40-45 minut. 15 minut przed koncem pieczenia posypac brazowym cukrem wymieszanym z imbirem. jezeli nie macie na to ochoty, mozna po prostu po upieczeniu posypac tarte przesianym przez sitko cukrem pudrem. gotowe

smacznego!

tarta_z_jablkami_na_ciescie_francuskim_04

niedziela, 15 kwietnia 2012

pyszne ciasto z budyniem i chrupiącymi jabłkami

soczysty_jablecznik_01

mam tu dla was idealne ciasto na lato! dla wszystkich jablkowych fanów bedzie to letnie marzenie. nawet ja, „nieprzepadamzaswiezymijablkami“, uwazam, ze ciasto jest pyszne… jablka otulone budyniowa masa sa w nim swiezutkie, chrupiace i soczyste…

przepis dostalam od mojej przyjaciólki violi. uwielbia to ciasto i jestem pewna, ze wszyscy, którzy chetnie chrupia jablka, tez je pokochaja! Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

filety z labraksa & sałaciany mix

labraks_z_salata-03

wczorajszy lunch tak dobrze smakowal, ze zachcialo mi sie wiecej morza! a ze byloby to troche nudne robic powtórke z dnia poprzedniego, przygotowalam szybciochem zielona salate ze smazona ryba. ok, przyznam sie: nie bylo to wcale takim “szybciochem”. najpierw musialam pojechac do mojego rybnego handlarza, zeby kupic swieza, cudowna rybe, nastepnie oczyszczalam ja z lusek (a to zajecie nie nalezy do moich ulubionych!) i wyfiletowalam. jednego nie rozumiem: dlaczego za kazdym razem po oczyszczeniu ryby z lusek, musze oczyszczac z lusek moja (cala!!) kuchnie?? grrrr….. mozecie oczywiscie kupic filety, to niesamowicie ulatwia sprawe, ale dla mnie przygotowywanie ryby to taki pierwotny rytual i do niego nalezy wlasnie usuwanie lusek i filetowanie…

kosztowalo to wszystko sporo czasu, ale musze powiedziec: oplacalo sie! pychota… Czytaj dalej

sobota, 14 kwietnia 2012

muszle sw. jakuba z cykorią, mango & pomaranczowym vinaigrette

przegrzebki_01

wiem, wiem… nie kazdy lubi polaczenie owoców z owocami morza, rybami lub miesem. ja wlasciwie tez podchodzę do tego bardzo ostrożnie, ale uwierzcie: ta kombinacja jest po prostu BOSKA! lekka gorycz cykorii jest lagodzona przez slodycz mango, kwaskowata pomarancza podkresla wspaniale smak, a nad wszystkim czuwa królowa chili. po prostu letnie marzenie na talerzu! 😀

ta fantastyczna salatka, która zrobilam sobie dzisiaj na lunch, uratowala mi humor. czulam sie, jakby z mojego talerza promieniowalo na mnie slonce, na przekór wstretnej pogodzie, która panuje aktualnie na zewnatrz… dodatkowo zaserwowalam sobie chrupiaca bagietke i lampke wspaniale schlodzonego bialego wina… nie uwazacie, ze zycie jest pieeekne? Czytaj dalej

wtorek, 10 kwietnia 2012

hurraaaa! sezon sparagowy uwazam za otwarty!

biale_sparagi_01

aktualnie nic nie pieke. ledwo dysze po wielkanocnym obzarstwie i mam teraz po prostu ochote na cos lekkiego: szparagi, salate, warzywa, owoce, ryby… i teraz bede tez was tym uszczesliwiala! 🙂

bez obawy, ta faza nie bedzie na pewno dlugo trwala. w momencie, jak znikna ostatnie okruszki z mazurków, zastój w moim piekarniku sie zakonczy!! hahahahaaa….

dzisiaj ugotowalam najprostsze, ale (w kazdym razie dla mnie) jedno z najsmaczniejszych dan, które daruje nam wiosenna kuchnia: szparagi. smakuja po prostu do wszystkiego: mlodych ziemniaczków (mhmmm… mniam, mniam! musze je tez niedlugo zrobic!!), szynki, sznycelków cielecych, poledwiczki wolowej, albo po prostu z pomidorkami i bazylia… moglabym tak dalej i dalej i dalej pisac, hahahaa….

dzisiaj otworzylam tegoroczny sezon szparagowy jednak w ich najprostszej formie: polane maslem ze swiezymi ziolami i posypane utartym parmezanem. i powiem wam: rozkosz… Czytaj dalej