poniedziałek, 21 maja 2012

ciasto czeCOCA-COLAdowe. enjoy!

ciasto_czekoladowe_z-coca_cola_01

zauwazylam, ze ostatnio raczylam was przepisami na slono-pikantno-lekkie potrawy, a wiec najwyzszy czas na cos slodko-tuczacego! 😀

kiedy znalazlam to ciasto w jednym z francuskich blogów*, wiedzialam, ze musze je koniecznie upiec! z dwóch powodów. pierwszy: jestem uzalezniona od czekolady. drugi: najzwyklejsza ciekawosc. coke** w ciescie?? musialam wiedziec, jak ono smakuje…

mam tez mila wiadomosc: upieczenie ciasta nie wymaga wiele czasu i trudu! minimalnie zmienilam recepture (ale mozecie sie trzymac oryginalu!), tzn. zamiast „normalnego“ uzylam cukru muscovado, a zamiast cukru waniliowego – wanilii.

jak mam opisac to ciasto?… zwartej struktury, a jednoczesnie miekkie i lekkie. ekstremalnie czekoladowe i niezbyt slodkie (idealne dla fanów gorzkiej czekolady – mój maz nie moze sie od niego oderwac!!!). do tego pieknie pachnace czekolada… inne niz moje ukochane brownie, ale tez je polubilam. przekonalo mnie swoja prostota i wyraznym smakiem… Czytaj dalej

czwartek, 19 kwietnia 2012

black bottom cupcakes czyli najlepsze na swiecie czekolado-muffinki z kremowym serkiem!

czekoladowe_muffiny_z_serkiem_01

znacie czekoladowe muffiny ze starbucks? te z bialym kleksem u góry? do tej pory byly to dla mnie TE muffinki. nie dosc, ze czekoladowe, to do tego jeszcze z sernikowym srodkiem!! to po prostu ideal ciastka :-D.. szukalam ciagle przepisu, dzieki któremu moglabym upiec te cudenka w domu. szukalam, pieklam, jadlam… ale nic nie przypominalo nawet mojego idealu! prawie wszystkie byly smaczne, ale jakies takie hmmmm… suche…

prawie ze zaniechalam dalszych poszukiwan i prób, dochodzac do wniosku, ze w starbucks muffiny sa na 1oo% napompowane chemia i to dlatego wlasnie sa takie mieciutkie, leciutkie i wilgotne…

ale niebo zlitowalo sie nade mna i wlozylo mi w dlonie „lecker bakery“. malutki magazyn o wypiekach. otworzylam i… zamarlam: MOJE muffinki! ha! od razu wiedzialam, ze to wlasnie jest to!! upieklam i nie moge sie oprzec, zeby nie podzielic sie z wami tym boskim przepisem!! dolozylam do niego tylko czekoladowe drobinki (chocolate chips), muffinki sa dzieki nim jeszcze bardziej wilgotne i czekoladowe. polecam wszystkim czekolado-maniakom!

ps. co oczywiscie super-wazne: proste i szybkie w wykonaniu!!! Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

ciasto czekoladowo-pomarańczowe z migdałami. pyszne!

bezglutenowe_ciasto_czekoladowe_01

dzisiaj upiekłam ciasto, dla wszystkich, którzy lubią czekolade z pomarańczą, z przepisu nigelli lawson. jej przepisy nie zawsze mi wychodzą, ale ten jest po prostu genialny! ciasto jest bezmaczne (a wiec jest bezglutenowe!) i nie dodajemy do niego żadnego tłuszczu, więc bez większych wyrzutów sumienia sięgam zawsze po drugi kawalek, hahahaaa…. to cudo po upieczeniu wygląda na bardzo ciężkie i zwięzłe, ale jest puszyste i soczyste! Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

francuskie makaroniki czekoladowe

czekoladowe_makaroniki_01

ok. przyznaje sie, nie bylo to latwe. dwie blachy wyladowaly w koszu na smieci. ale nie bylabym soba, gdybym nie walczyla dalej. poszukalam, poczytalam, znalazlam, pomnozylam, podzielilam, pododawalam… musze sie do tego przyzwyczaic, ze przy pieczeniu ciast nie poszaleje, jak przy gotowaniu, kiedy robie prawie wszystko instynktownie, podazajac sa smakiem. nie spodziewalam sie, ze pieczenie bedzie wymagalo do tego stopnia matematycznej precyzji!

ale stwierdzam: oplacalo sie! i tu oto macie wynik. przepyszne, malutkie, czekoladowe beziki. cudowne. warte kazdej sekundy pracy w nie wlozonej. a blogie wyrazy twarzy wszystkich, którzy je wcinali sa po prostu bezcenne!! Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

tort urodzinowy ani, czyli czekoladowo-truflowe marzenie…

czekoladowy_tort_z_masa_truflowa_01

„jezeli w niebie nie ma czekolady, to wcale nie chce tam isc…“ przeczytalam ostatnio i stwierdzilam, ze to o mnie, hahahahaaaa… po prostu nie moge bez niej zyc! powinna byc ciemna, slodka i zarazem lekko gorzka, delikatnie rozplywajaca sie na jezyku… to raj na ziemi, nie uwazacie?  w tym niebie sa naturalnie, oprócz czekolady, wszyscy moi ukochani…

niedawno moja kochana kuzynka miala urodziny i zyzyczyla sobie, zebym upiekla jej tort. musialam sie tylko króciutko zastanowic i wiedzialam: duuuuuuuuzo czekolady!!! tort mial byc grzeszny i sexy, tak jak ania! 🙂

musze przyznac, ze tort jest baaaaaardzo czekoladowy. wlasciwie to czekoladowa esencja (kroic malutkie kawalki, bo nie podolacie!!), ale jest idealny dla wszystkich czekoladowych wariatów. znacie tort czekoladowy ze sturbacks? juz dlugo zastanawialam sie nad zrobieniem, nie moglam jednak nigdzie znalezc przepisu, który by mi odpowiadal… teraz musze stwierdzic, ze mój tort smakuje nawet lepiej!! biszkopt jest typowym biszkoptem do tortu marcello. musze przyznac, troche duzo z nim pracy, poniewaz trzeba upiec osobno (!!!) 6 krazków, ale obiecuje wam, jest pyszny i warty kazdego wysilku! najlepiej spróbujcie sami. Czytaj dalej