czwartek, 26 kwietnia 2012

penne al pomodoro con erbe aromatiche. po prostu makaron rurki z sosem pomidorowym i swiezymi ziolami. wloska poezja…

idealny_makaron_01

dzisiaj mam dla was troche „wloszczyzny“. prawdziwy italianski makaron. mój ukochany nie moze bez niego zyc. czasami mam wrazenie, ze moglabym mu go codziennie serwowac i pora dnia (czy tez nocy) nie gra najmniejszej nawet roli! musze przyznac, ze moja milosc do wloskich produktów macznych nie jest az tak wielka, mam jednak pare ulubionych potraw, z których nie moglabym w zyciu zrezygnowac: tagliolini al tartufo bianco d´alba (wstazeczki z bialymi truflami), orecchiette con salsiccia (uszka z pomidorami i sycylijska kielbaska), spaghetti aglio olio e peperoncino (nitki z oliwka, czosnkiem i chili) i calkiem proste penne al pomodoro (rurki z sosem pomidorowym)… hmmm.. wcale nie tak malo, jak myslalam… a wiec: pasta e basta! Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

tatar z lososia z awokado i marynowana cukinia

tatar_z_lososia_02

dzisiaj prezentuje wam tatara z lososia, którego to moge wcinac prawie codziennie. lekko pikantny dzieki wasabi (to zielony japonski chrzan), slonawy przez sos sojowy. awokado lagodzi calosc…

musze powiedziec, ze przekonalam do mojego tatara nawet osoby, które za rybami nie przepadaja i  nie dopuszczaly do siebie mysli jedzenia ich na surowo! 🙂 Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

guacamole mamacity

guacamole_01

mój małżonek ma dosyć. dosyć jedzenia słodkości, które mu ostatnio ciągle serwuję. uwielbia je co prawda, ale marzy już o zjedzeniu czego konkretnego. do tego jeszcze stara sie utrzymać dietę i powoli mam wrażenie, że jestem malym diabłem, który ciągle go kusi do grzechu. 🙂 ciągle tylko słyszę: “no co ty, staram sie schudnąć, a ty mi tu ze słodyczami wyjeżdżasz!” 😀

zastanawiałm się więc, co mogłabym na szybko zaprezentować i nie musiałabym długo przygotowywać… przyznaję, dietetyczne to danie nie jest, ale jest po prostu pyszne! ten przepis, oryginalnie przekazany przez mamacitę z campeche, nie może dłużej być tylko moim sekretem! 😀 przekazuję go wam słowo w słowo tak, jak go osobiście dostałam. życzę dobrej zabawy! Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

przepiórcze jajeczka w koszulkach na smazonym chlebie tostowym z pasta pomidorowa

przepiorcze_jajka_w_koszulkach_01

uwielbiam czytac ksiazki kucharskie. i ogladac w nich piekne zdjecia przygotowanych potraw. i wyobrazac sobie, jak wspaniale to wszystko smakuje… nigdy nie gotuje z przepisu (mówimy oczywiscie o gotowaniu, a nie o pieczeniu!), zawsze wszystko robie instynktownie, ale ksiazki kucharskie niesamowicie mnie inspiruja.

te malutkie, slodkie jajeczka tez kiedys widzialam w jakiejs ksiazce i juz wtedy wiedzialam, ze kiedys je przyrzadze. a poniewaz wam obiecalam, ze zaprezentuje pare smakowitych przekasek, nadszedl oto czas, zeby spróbowac.
Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

buleczki z ciasta francuskiego z szynka parmenska i parmezanem

szneki_z_szynka_01

mialam wczoraj ochote na przekaske. miala byc slona, mala i na cieplo.ale najwazniejsze bylo, zeby ja szybko przygotowac. i teraz sie nie oburzajcie sie, poniewaz… kupilam gotowe ciasto francuskie. juz slysze: omg!! GOTOWIEC?? nie zrobilas sama??  😀  tym razem nie, ale nastepnym razem… obiecuje!

pieke bardzo chetnie, ale tym razem bylo mi to troche too much. caly dzien bys super-stresowy i marzylam tylko o tym, zeby wyciagnac nogi na szezlagu z lampka wina w jednej i malym snackiem w drugiej rece… znacie to uczucie? to mam dla was idealny przepis! 😀 Czytaj dalej

niedziela, 15 kwietnia 2012

filety z labraksa & sałaciany mix

labraks_z_salata-03

wczorajszy lunch tak dobrze smakowal, ze zachcialo mi sie wiecej morza! a ze byloby to troche nudne robic powtórke z dnia poprzedniego, przygotowalam szybciochem zielona salate ze smazona ryba. ok, przyznam sie: nie bylo to wcale takim “szybciochem”. najpierw musialam pojechac do mojego rybnego handlarza, zeby kupic swieza, cudowna rybe, nastepnie oczyszczalam ja z lusek (a to zajecie nie nalezy do moich ulubionych!) i wyfiletowalam. jednego nie rozumiem: dlaczego za kazdym razem po oczyszczeniu ryby z lusek, musze oczyszczac z lusek moja (cala!!) kuchnie?? grrrr….. mozecie oczywiscie kupic filety, to niesamowicie ulatwia sprawe, ale dla mnie przygotowywanie ryby to taki pierwotny rytual i do niego nalezy wlasnie usuwanie lusek i filetowanie…

kosztowalo to wszystko sporo czasu, ale musze powiedziec: oplacalo sie! pychota… Czytaj dalej

sobota, 14 kwietnia 2012

muszle sw. jakuba z cykorią, mango & pomaranczowym vinaigrette

przegrzebki_01

wiem, wiem… nie kazdy lubi polaczenie owoców z owocami morza, rybami lub miesem. ja wlasciwie tez podchodzę do tego bardzo ostrożnie, ale uwierzcie: ta kombinacja jest po prostu BOSKA! lekka gorycz cykorii jest lagodzona przez slodycz mango, kwaskowata pomarancza podkresla wspaniale smak, a nad wszystkim czuwa królowa chili. po prostu letnie marzenie na talerzu! 😀

ta fantastyczna salatka, która zrobilam sobie dzisiaj na lunch, uratowala mi humor. czulam sie, jakby z mojego talerza promieniowalo na mnie slonce, na przekór wstretnej pogodzie, która panuje aktualnie na zewnatrz… dodatkowo zaserwowalam sobie chrupiaca bagietke i lampke wspaniale schlodzonego bialego wina… nie uwazacie, ze zycie jest pieeekne? Czytaj dalej

wtorek, 10 kwietnia 2012

hurraaaa! sezon sparagowy uwazam za otwarty!

biale_sparagi_01

aktualnie nic nie pieke. ledwo dysze po wielkanocnym obzarstwie i mam teraz po prostu ochote na cos lekkiego: szparagi, salate, warzywa, owoce, ryby… i teraz bede tez was tym uszczesliwiala! 🙂

bez obawy, ta faza nie bedzie na pewno dlugo trwala. w momencie, jak znikna ostatnie okruszki z mazurków, zastój w moim piekarniku sie zakonczy!! hahahahaaa….

dzisiaj ugotowalam najprostsze, ale (w kazdym razie dla mnie) jedno z najsmaczniejszych dan, które daruje nam wiosenna kuchnia: szparagi. smakuja po prostu do wszystkiego: mlodych ziemniaczków (mhmmm… mniam, mniam! musze je tez niedlugo zrobic!!), szynki, sznycelków cielecych, poledwiczki wolowej, albo po prostu z pomidorkami i bazylia… moglabym tak dalej i dalej i dalej pisac, hahahaa….

dzisiaj otworzylam tegoroczny sezon szparagowy jednak w ich najprostszej formie: polane maslem ze swiezymi ziolami i posypane utartym parmezanem. i powiem wam: rozkosz… Czytaj dalej