lasy zasypane jagodami i borówkami!! lubie jagody. nawet bardzo. nie mogę powiedzieć, że uwielbiam, bo chyba zraziłam się trochę do nich jako dziecko. 😀 musieliśmy co roku siedzieć w lesie i je zbierać, a babcia i mama przerabiały je na wszystko, co możliwe. jako dziecko uwielbiałam je z pierogami, a wy??

dzisiaj jednak serwuję je w trochę innym wydaniu, chociaż oczywiście też na słodko. znalazłam trochę inny przepis na pavlovą i musiałam oczywiście wypróbować. nie wiem, czy jest lepsza, niż moja ulubiona egzotyczna pavlova, ale dzisiejsza jagodowa pavlova chmurka jest po prostu idealna na niedzielny deser! nie trzeba się dużo napracować, ponieważ płaty bezowe i kompot jagodowo-porzeczkowy można przygotować już w sobotę wieczorem. a w niedzielę, po obiedzie wystarczy już tylko ubić śmietanę! 😀  😀

do jagód dodałam odrobinę czarnej porzeczki, trochę soku z cytryny i pomarańczy. wyszło pysznie! lekki kwas owoców łamie słodkość bezy i w ustach mam po prostu cudowny smak i konsystencję! słodko. kwaśno, miękko, a zarazem chrupiąco! czego więcej trzeba? 😉

ściskam was słonecznie, kochani! cieszmy się tym pięknym latem!

składniki

180 g zimnego białka (u mnie było to 5 jajek)
szczypta soli
180 g drobnego cukru do wypieków
180 g cukru pudru
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
1 łyżeczka octu ryżowego (można zastąpić winnym)

dodatkowo

400 g jagód
150 g czarnej porzeczki
1 paczka cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
sok z 1/2 cytryny
sok z 1/2 pomarańczy
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

oraz

200 g śmietany kremówki 30%
150 g crème légère (jeżeli nie macie pod ręką, można użyć po prostu tylko bitej śmietany)

sposób wykonania

piekarnik rozgrzać do 90°C z termoobiegiem. blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.

misę miksera i nakładki do ubijania przetrzeć papierowym ręcznikiem nawilżonym octem. do miski wlać dokładnie oddzielone od żółtek białka (nie mogą zawierać ani odrobiny żółtka), dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę. zacząć ubijać na najwolniejszych obrotach, tak, aby piana się napuszyła i potem stopniowo zwiększać obroty.

kiedy piana będzie sztywna, dodawać po łyżce drobny cukier, nie przerywając miksowania. po dodaniu ostatniej łyżki cukru ubijać jeszcze przez około 1 minuty, aby ustabilizować pianę. piana powinna być bardzo gęsta i lśniąca. następnie dodać przesiany cukier puder, skrobię kukurydzianą i ocet, połączyć delikatnie, ale dokładnie szpatułką.

na blaszce wyłożonej papierem uformować z ubitej piany dwa wzgórki: jeden mniejszy, drugi trochę większy. we większym uformować szerokie wgłębienie (w nim będzie później umieszczony kompot). pianę wykładać szybko, delikatnie, sprawnymi ruchami. radzę wygładzić brzegi, istnieje wtedy większe prawdopodobieństwo, że beza nie popęka (chociaż to żadna tragedia, jeżeli tak się stanie, taka jest jej uroda!).

wstawić do piekarnika i piec przez 2,5 godziny. następnie wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezy do schłodzenia. po ok. 1/2 godz. uchylić lekko drzwiczki (ja wkładam zawsze korek od wina, żeby uzyskać małą szparkę).

beza powinna chrupiąca z zewnątrz, a w środku pozostać wilgotna.

jagody i porzeczki umyć, osuszyć, usunąć szypułki. ok. 100 g jagód zostawić do dekoracji, resztę umieścić w garnku razem z porzeczkami. dodać cukier waniliowy, sok z cytryny i pomarańczy. zagotować. gotować ok. 4 minut. dodać rozrobioną w niewielkiej ilośći zimnej wody (ok. 2 łyżek) mąkę ziemniaczaną, gotować jeszcze ok. 1 minuty. owoce nie powinny się rozpaść. odstawić do ostudzenia.

śmietanę ubić na sztywno. do crème légère dodać dwie łyżki ubitej śmietany, dobrze rozmieszać. dodać resztę śmietany delikatnie połączyć.

we wgłebieniu bezy umieścić kompot. bezę pokryć połową śmietany. nałozyć drugą bezę (jak kopułkę), pokryć śmietaną i przybrać owocami.

serwować od razu!
ཞལ་ལག་ཉེས་པོ་གནང་རོགས།