lecę zaraz do warszawy, jutro będę gotowała z mariuszem pudzianowskim (wspaniały duet, nie uważacie??). mimo, że jestem trochę w stresie, nie mogłam jednak zostawić zarówno mojego ulego, jak i was bez małej niespodzianki!
zrobiłam pyszny deser z moreli z rozmarynem, leciutkim kremem pomarańczowym z mascarpone, z malinami i kruchymi ciasteczkami. deser można jeść na ciepło, ale trzyma się też dobrze w lodówce i można go również serwować na zimno, więc mój kochany będzie mógł jeszcze dzisiaj wieczorem i jutro się nim rozkoszować!
podejrzewam, że deser genialnie będzie smakował również z lodami, osobiście uwielbiam gorące lub ciepłe owoce z lodami, a wy? ale dzisiejsza propozycja jest z lekkim jak chmurka kremem, który według mnie idealnie gra z aromatem moreli, malin i rozmarynu…
spróbujcie najlepiej sami! życzę wam przemiłego weekendu i do zobaczenia w niedzielę na Dzień Dobry Wakacje na tvn!
składniki na 4 desery
5-6 moreli
100 g brązowego cukru (ja użyłam muscovado)
sok i skórka z 1 cytryny (najlepiej ekologicznej, albo wyparzonej we wrzątku)
2 łyżki grand marnier (lub innego likieru pomarańczowego)*
50 ml wody
4 gałązki rozmarynu
*w wersji dla dzieci zastąpić sokiem z pomarańczy
krem
250 g mascarpone (temp. pokojowej)
miąższ z 1 laski wanilii z łyżką cukru lub paczka cukru waniliowego z prawdziwą wanilią
1 białko
szczypta soli
25 g cukru
trochę świeżo startej skórki z pomarańczy
2 łyżki grand marnier (lub innego likieru pomarańczowego)*
*w wersji dla dzieci zastąpić sokiem z pomarańczy
dodatkowo
ok. 25 g amarettini
ok. 100 g świeżych malin
4 słoiczki (weki), ok. 200-250 ml pojemności
sposób wykonania
piekarnik rozgrzać do 160°C.
morele umyć, wysuszyć, przekroić na pół i usunąć pestki.
cukier, sok z cytryny, likier pomarańczowy wymieszać z wodą (cukier powinien się rozpuścić).
w każdym słoiczku umieścić gałązkę rozmarynu, kawałek bardzo cieniutko obranej skórki z cytryny oraz morele. zalać cukrowym płynem i zamknąć słoiczki.
na głęboką blachę wylać do ok. 2/3 wysokości gorącej wody, postawić słoiczki i piec na najniższej szynie przez 15 minut.
w międzyczasie wymieszać mascarpone z cukrem waniliowym, likierem i skórką pomarańczową. ubić białko na sztywno dodając szczyptę soli. do ubitej piany wsypywać powoli cukier ciągle ubijając. łyżkę ubitej piany z białka dodać do mascarpone, dobrze wymieszać. resztę piany delikatnie połączyć z kremem szpatułką.
amarettini lekko rozgnieść.
gotowe weki wyjąć z piekarnika, lekko ostudzić, a następnie otworzyć. dodać maliny, krem mascarpone i posypać pokruszonymi ciasteczkami. serwować od razu.
jak już wspominałam, deser smakuje również na zimno!
bouan appétit!
Pani Basiu będziemy oglądać DDTVN!!!
Deserek wygląda wspaniale, dodam go do zakładki ,,ulubione” i w wolnym czasie zaszokuję nim moją rodzinę;)
michale, proszę mi mówić na „ty”!
cieszę się, że będziesz mi kibicował! i cieszę się, że deser ci się podoba… ściskam ciepło, b.
Smakowicie wygląda : )! Na pewno go sobie przygotuję.
dawidzie, jak przygotujesz, to napisz, czy smakował!
Wlasnie widzialam jak chlopaki zajadali sie hamburgerami…:)
było naprawdę wesoło! chłopaki i cała ekipa „zmiatała” wszystko od razu! nie nadążałam grillować. uwielbiam, jak ludzie z takim smakiem jedzą potrawy przeze mnie przygotowane…
deser pięknie podany w słoiczkach
nie sądziłam, że rozmaryn można stosować do słodkich deserów! <3
dziękuję joanno!
ja dodaję rozmaryn często do deserów. robię równiez syrop z rozmarynu i dodaję do do sorbetu z ananasa!
kiedyś w kuchni istniał podział na zioła, które dodaje się do deserów i zioła do dań wytrawnych. ja od dawna lubię łamać tą zasadę! tak samo np. tymianek czy bazylia! uwielbiam smak bazylii w deserach lub napojach! niedługo zrobię deser z winogronami z bazylią, wstawię również na bloga. jest naprawdę pyszny i bardzo orzeźwiający! 
pozdrawiam, b.
Witam Basiu!
A propos wekow w piekarniku slysze i widze pierwszy raz. Dotad myslalam, ze nie mozna
dziekuje, ze mnie oswiecilas!
pozdrawiam serdecznie!
Przesmaczne potrawy! Od MasterChefa jestem Twoja wielka fanka! Dzieki Tobie ruszam ze swoim blogiem
alessandro, witam!!!
nawet nie wiesz, jak strasznie mnie wzruszyły twoje słowa! to niesamowite być inspiracją dla kogoś, a fakt, że dzięki mnie zaczniesz prowadzić swojego bloga jest po prostu NIESAMOWITY!!!!!!!!!!!!!!!! dziękuję ci za to! dla takich chwil warto żyć!
cieszę się, że potrafiłam cię zaskoczyć!
nie wiedziałam, że ta metoda nie jest bardzo rozpowszechniona… w takim razie wstawię więcej przepisów na dania w słoiczkach z piekarnika!
dziękuję tobie za inspirację! 
Wspaniale wygląda, nic tylko jeść
Pozdrawiam