panie i panowie, zaczynamy maraton bożonarodzeniowy! bardzo mi przykro, że w tym roku tak późno zabrałam się za świąteczne smakołyki, ale warunki były takie a nie inne! :))) podejrzewam, że u was pierogi dawno poklejone, barszcz przygotowany, pieczenie popieczone, zrazy pozawijane, a ciasta pięknie pachną…
ale mam tu dla spóźnialskich przepis na pierogi. wyszperałam specjalnie dla was w babcinych przepisach! to jakiś baardzo stary, francuski! z dopisków babcinych wynika, że ciasto boskie, nie trzeba podsypywać mąką… hmmm. nie uwierzyłam, chyba trochę za bardzo podsypałam, parę mi się w gotowaniu rozkleiło! radzę więc wszystkim nie podsypywać, bo pierogi są naprawdę GENIALNE!!! Czytaj dalej