zarzucam was ciasteczkami, ale to taki czas. przedświąteczny, pachnący cynamonem, orzechami, wanilią, pomarańczami… za oknem śnieg, a w kuchni pięknie pachnie. to przedsmak najpiękniejszych dni w roku.
dzisiaj makaroniki, ale nie te wypieszczone, równiutkie i francuskie. dzisiaj to domowe, pychotki, które łatwo się robi i zawsze wychodzą! najlepiej smakują, kiedy poleżą trochę w puszce, co najmniej 2 dni. ja oczywiście nie wytrzymuję i wcinam je od razu. kleją się trochę do zębów, ale kto by się takim drobiazgiem przejmował? 😉 chociaż przyznaję, te „odleżane” smakują naprawdę lepiej… spróbujcie sami!
składniki na ok. 40 sztuk
ok. 40 oblacików* (opłatków do pieczenia) o średnicy 50 mm
3 białka (jajka średniej wielkości)
szczypta soli
250 g cukru pudru
125 g zmielonych migdałów
125 g zmielonych orzechów laskowych
ok. 40 sztuk orzechów laskowych
*jeżeli nie macie pod ręką, nie ma problemu! masę można rozkładać bezpośrednio na papierze do pieczenia!
sposób wykonania
piekarnik rozgrzać do 175°C.
opłatki rozłożyć na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia.
do białek dodać szczyptę soli i ubić na sztywno. dodawać powoli przesiany cukier puder nie przestając miksować piany. do lśniącej masy dodać migdały i orzechy, wymieszać delikatnie szpatułką. masę za pomocą rękawa cukierniczego* lub łyżki rozłożyć równomiernie na opłaki. na każde ciasteczko wcisnąć orzeszek.
*w tym wypadku uważać, aby nie powstawały powietrzne dziury, ponieważ ciasteczka będą w trakcie pieczenia „wybuchać”.
blachę wsunąć na środkową szynę i piec ok. 15 minut. wyciągnąc z piekarnika, studzić na blaszce. wystudzone przechowywać w puszkach.
debrit a galon!
Tak! Basiu zarzucaj nas swoimi pysznymi ciasteczkami! 🙂 Pyszności…
Ale muszą być dobre :))
No no super 🙂
Mmmmmm.. Pychota 🙂 Na pewno zrobię 😉
juliabloger.blogspot.com
Mogę wykorzystać ten przepis na mojego bloga?
oczywiście julio! bardzo mnie to będzie cieszyło… pozdrawiam!
mniam,super wyglądają:)!
Ach, te i wcześniejsze ciasteczka – anielskie oczka przypominają mi święta Bożego Narodzenia spędzone w Niemczech. Pozdrawiam serdecznie!
Moi synowie 15 grudnia mają urodzinki:) Chciałabym zrobic im jakieś dobre ciasto, którego jeszcze nie jedli. Basiu, możesz polecić mi swoje ulubione ciacho? Pozdraawiam cieplutko.
renato, a ile lat mają twoje pociechy? trudno mi powiedzieć, ponieważ nie wiem, co lubią. czy to ma być jedno ciasto, czy mogą być babeczki? ostatnio robiłam babeczki dla dzieciaków na urodzinki i wszystkie były zachwycone! tutaj link: http://kulinarnamekka.blogspot.de/2012/11/cos-dla-dzieci-i-nie-tylko-czekoladowe.html
pozdrawiam serdecznie, basia
Świetnie wyglądają:)
ale pysznie wyglądają, czy opłatki do pieczenia kupowane były w Polsce? nie widziałam nigdy czegoś takiego …
marto, muszę się przyznać, że kupuję je w niemczech, ale znalazłam też w polsce, tutaj linki:
http://www.sweetdecor.pl/1658,oblaciki-op-atki-pod-ciastka-50mm.html
http://allegro.pl/oplatki-oblaciki-do-pieczenia-100-szt-40mm-ciastka-i2827090016.html
pozdrawiam serdecznie, b.
dziękuję bardzo 🙂
marto!!! mam dobrą wiadomość!! rozmawiałam z moją niemiecką przyjaciółką i ona potwierdziła moje przypuszczenia: makaroniki można kłaść na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, bez opłatków! ona robi bez, ponieważ ich nie lubi i jej wychodzą piękne! :))))))))))))
A ja stwierdzam że nie idzie nadążyć za tymi wszystkimi przepisami !
wszystkie wyglądają pysznie , i wszystkie chce się wypróbować i tylko wszyscy krzyczą że niedługo świąt nie dożyją bo popękają od tych pyszności, ja tam nie rozumiem o co im chodzi 😛
A tak po za smakołykami to chyba trochę ucichło od gratulacji i hejtów na blogu co ? Znowu się taka ”domowa” atmosfera zrobiła 😛
P.S zazdroszczę dostępu do tylu rzeczy , mam wrażenie że w każdym zagranicznym kraju jest wszystko dostępne od ręki tylko u nas jakiś wielki problem z wszystkim (osobiście szukałam blachy do muffinów przez parę miesięcy a teraz w każdym sklepie praktycznie można je znaleźć może i kuchenne produkty niedługo takie będą.. I hope so .. )
Pozdrowienia dla Ciebie i drugiej połowy
Natt 🙂
natt, kochana! NA SZCZĘŚCIE jest znowu normalnie, domowo, smacznie, sielankowo! tak jak najbardziej lubimy… burze ucichły, my pichcimy i cieszymy się smakołykami. czego trzeba więcej?? hejterzy znaleźli sobie inny objekt do gradobicia (już mi szkoda tego biedaka!!!), a tu sami kuchenni wariaci. i tak najbardziej lubię…
zobaczysz, będzie lepiej! niedługo będzie wszystko pod ręką. a uwierz mi, w „zagranicznych” sklepach też nie ma wszystkiego. nawet nie wiesz, jakim problemem jest znaleźć tu pyszne ogórki kiszone albo na przykład twaróg! nawet nie wspomnę o kabanosach, hahahaaa… ach, nawet nie mów… pozdrawiam cię ciepło i serdecznie, uli cieszy się niezmiernie z pozdrowień i pozdrawia również!! 😀
Basia Ty leniuchu ogórki to się samemu kisi ! (ewentualnie tak jak w moim przypadku dostaje się od babci najlepsze pod słońcem 😛 )
hahahahahahaaaa natti! u mnie najlepsze ogórki pod słońcem robi moja mama. nikt jej nie dorównuje… nie zmienia to faktu, że nie ma ich w sklepie ;)))))))))))) xoxo, b.
natt, jesteś chyba moim aniołem stróżem… dziękuję za poprawki!!!! ale gdzie znalazłaś POZA smakołykami???? :)))))))))
Naprawdę pysznie wygląda. Kolejna rzecz do mojego światecznego menu 😉 Widzę że notki szybko się pojawiają 😀
cześć wiki48,
cieszę się, że się podobają!
korzystam z tego, że siedzę w mojej kuchni i mogę się z wami dzielić pysznościami. od poniedziałku znowu czeka na mnie pokój hotelowy, ale napiekłam i nagotowałam pełno pyszności, także mam nadzieję, że przynajmniej tym będę się mogła z wami dzielić! pozdrawiam, basia.
Basiu, kiedy Ty to wszystko robisz?
Ciasteczka bardzo mi się podobają, akurat mam nadwyżkę białek, migdały i orzechy też się znajdą, tylko jak nie przytyć??
Miłej niedzieli:-)
basiu, nawet nie wiem. chcę jak najwięcej przepisów wstawić, ponieważ od jutra znowu hotel i brak kuchni :(( mam nadzieję, że szybciutko będę u mamy i będziemy razem pichcić, to wtedy znowu będę się z wami dzielić!
a co do tycia, to znam dwa sposoby: jeść bez wyrzutów sumienia i trochę ruchu! a poza tym o diecie pomyślimy w nowym roku. do tego momentu ten temat jest po prostu ZAKAZANY!!! teraz cieszymy się, pichcimy i tuczymy naszych ukochanych! ślę całusy. miłego tygodnia! 😀
oo tak, ciasteczka 😀 ja zrobiłam ciacha orzechowo-pomaranczowo-cynamonowe i ten zapach w domu był cudny.. 🙂 ale Twoje też muszę zrobić, bo ma dużo orzechów w domu:)
orzechy, pomarańcze i cynamon. mniam. wyobraziłam sobie ten zapach i aż ślinka mi się zebrała! muszę koniecznie do ciebie zajrzeć i skorzystać z przepisu! pozdrawiam, basia.
Fajnie, że są takie niegrzeczne w kształcie 🙂 Te wymuskane zawsze mnie tak jakoś krępują swoją doskonałości, choć podziwiam.
No i ten orzeszek na wierzchu… cudne!
cześć katarzynko, ja też je lubię, takie jakie są… takie domowe!
mały skok w bok od tematu:
znalazłam własnie (w „Polityce”) złote mysli zebarane jako „Najlepsze cytaty XXI wieku”. wsród nich jest jedna , która mnie zachwyciła a która traktuje o naszej PRZYSZŁOŚCI kulinarnej a własciwie o tym, do czego zmierza ŚWIAT
Michel Pinel, prezes Francuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Przemysłu Spożywczego (ADRIA):
” Przemysł spożywczy ma przed sobą cztery cele:
zero pichcenia,
zero zmywania,
zero gryzienia
i zero kalorii.”
!
słodko i adwentowo pozdrawiam !
hahahahaaa….! dobre. pozdrawiam równie słodziutko i kalorycznie! 😀
Ha ha ha !
Wlasnie w takich Basiach nasza nadzieja !
;))))
dzisiaj upiekłam makaroniki wg tego Pani przepisu. wyszły pysznie! większa część spakowana w pudełku czeka na święta 🙂
ach, to cudownie!!! cieszę się niezmiernie, kiedy dowiaduję się, że moje przepisy smakują! ściskam, b.