wiedzieliście, że pomysł na „crumble” powstal w anglii podczas drugiej wojny światowej, kiedy to brakowało mąki, cukru i masła? ponieważ niemożliwością było piec ciasta, pies czy tarty, mądre i zaradne panie domu zaczęły piec „ciasta” bez spodu i pokrywały po prostu owoce kruszonką! cały czas powtarzam, że najlepsze przepisy powstają przez przypadek… :))) do tego, kiedy robie crumble zawsze mam wrażenie, że robię dietetyczne ciasto i mogę zjeść go pięć razy więcej!! 🙂
najważniejszym składnikiem crumble są owoce. jestem pewna, że można wykorzystywać każdy ich rodzaj, według uznania. tradycyjnie używam do niego zawsze owoców sezonowych, a więc latem wykorzystuję truskawki, maliny, jagody, jeżyny, agrest, śliwki…. (itd, itp.!!!), a jesienią i zimą przychodzi czas na gruszki, albo jabłka albo, albo, albo…
dzisiaj miałam ochotę na jabłkową wersję (przed)świateczną. dodałam więc wanilię, cynamon, goździki, imbir, gałkę muszkatołową, anyż gwiaździsty… wyobrażacie sobie, jak pięknie pachnie w mojej kuchni?? nie zazdrośćcie, tylko zróbcie też, hahahahahaaa…… to naprawdę super proste i szybkie!
składniki
ok. 1 kg jabłek (kwaskowatych)
sok z 1 cytryny
80 g suszonych wiśni (jak kto lubi, mogą być rodzynki albo nawet śliwki!)
2 cl rumu
100 g orzechów laskowych, grubo zmielonych (i tu mogą być włoskie albo migdały)
5-6 czubatych łyżek brązowego cukru (ja użyłam muscovado)
przyprawy według uznania (w moim przepisie cynamon, imbir, szczypta kolendry, szczypta goździka, szczypta anyżu gwiaździstego, odrobina gałki muszkatołowej, łyżeczka extraktu wanilii)
dodatkowo na kruszonkę
100 g mąki
100 g cukru
1 op. cukru waniliowego
1 łyzeczka cynamonu
½ łyżeczki imbiru
100 g zimnego masła
sposób wykonania
piekarnik nagrzać do 180°C. żaroodporne naczynie wysmarować dobrze masłem.
jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne, pokroić w równe kostki. polać sokiem z cytryny, dodać suszone wiśnie, rum, przyprawy i cukier. wymieszać i umieścić w żaroodpornej formie.
mąke przesiać na stolnicę, dodać przyprawy i cukier, dobrze wymieszać. masło umieścić na mące i posiekać na kostki, a następnie rozetrzeć palcami, dopołączenia i powstania grubych grudek (kruszonki). kruszonkę równomiernie rozłożyć na jabłkach. piec ok. 30 minut (kruszonka powinna być złocista).
serwować ciepłe, proponuję z bitą śmietaną… zimne też smakuje, ale kto wytrzyma???
tuck in!
uwielbiam!!!!!! można fajnie modyfikować dodając do kruszonki kokos, migdału itp. mniam! przypomniałaś mi lato:) najlepsze moim zdaniem z malinami i orzeszkami piniowymi:)
ja tez uwielbiam! robie w ciagu roku wszystkie owoce po kolei, hahahaha… i mozna robic tyyyyle kombinacji! mniam…
ja odjelam od orzechow ze trzy lyzki i tez dodalam do kruszonki! ;))) nie chcialam juz komplikowac w przepisie, bo kruszonka bez orzechów tez jest przepyszna! 😀
Uwielbiam szarlotki, crumble i wszystkie wariacje na temat jabłek. I zapach w kuchni bezcenny. 🙂
prawda tamaro? ja tak samo…
pieczone jablka maja niesamowity aromat. a jezeli doda sie jeszcze troche przypraw, to przyprawiaja o zawrót glowy! 😀
robie dokladnie tak samo 🙂 zamiast smietany polecam jogurt grecki z odrobina mascarpone, wanilia i zestem z pomaranczy 🙂 pycha! tez nie moge sie powstrzymac i jem cieplutkie 🙂
mniam! to dobry pomysł, na pewno wypróbuję. dzięki!
robiłam same jabłka z rodzynkami i doskonale smakują z lodami bakaliowymi i śmietankowymi, pychotka 🙂 ,pozdrawiam Cię Basiu,
wiecznie zaglądająca Gosia
cześć gosiu, fajnie, że zaglądasz! :))))
mniam, lody bakaliowe i śmietankowe do ciepłych jabłek pod kruszonką! cudo…. 🙂
Anglicy podają z budyniem, polecam spróbować! :)) niebo w gębie;)