nie potrafie inaczej, po prostu sie ciesze. mamy znowu wiosne!!! cichutko wkradla sie przez noc i wybuchla w calej swojej okazalosci! mam co prawda pierwsze oznaki kataru siennego, ale co tam! swiat jest taki piekny, lalalalalaaaa….

i dlatego dostaniecie przepis na wiosenne ciasto! tak. i dzisiaj jest nam wszystko jedno ile wazymy, wage chowamy do szafy, do najglebszego zakatka. pózniej zaczniemy uprawiac sport i baaardzo zdrowo zyc. dzisiaj pieczemy slodkie ciasto i cieszymy sie wiosna i przeprzepiekna pogoda!!

znalazlam to ciasto w „lecker bakery“ i musze sie przyznac, ze umarlam z ciekawosci, jak smakuje. jeszcze nigdy nie jadlam ciasta z… kaszki mannej!! hihihiiii, tak, dobrze przeczytaliscie! 😉 jest troche inne, niz „normalne“ ciasta z maki, ale jest smaczne. no, moze troche za slodkie (nastepnym razem dam mniej cukru), ale podane z bita smietana  (lub moze nawet lepiej crème fraîche, albo kwasna smietana) i truskawkami bylo pyszne. posypalam je równiez swieza, drobniutko pokrojona mieta (do zdjecia dalam tylko listki, wygladalo ladniej :-)) i to bylo naprawde swietne! koniecznie musicie spróbowac…

ps. to ciasto przypomina mi kaszke manna na gesto, która serwowala nam babcia i mama, kiedy bylismy mali. polewaly ja syropem malinowym, konfiturami z wisni, albo podawaly ze swiezymi owocami… mniam… slodkie wspomnienie dziecinstwa…

wersja do druku

skladniki na ciasto

250 g masla
400 g kaszy mannej
2 lyzki maki pszennej
2 plaskie lyzeczki proszku do pieczenia
1 mala paczka cukru waniliowego
500 g kwasnej smietany
350 g cukru (proponuje dac 300 g, dla mnie ciasto bylo baardzo slodkie)

maslo rozpuscic w rondelku albo mikrofali. kaszke manna, make, proszek do pieczenia i cukier waniliowy wymieszac.

smietane polaczyc mikserem z cukrem. dodac rozpuszczone maslo i wymieszane suche skladniki. dokladnie zmiksowac i odstawic na ok. 15 minut.

sposób wykonania

piekarnik rozgrzac do 150°C z termoobiegiem (bez termoobiegu 175°C).

tortownice o srednicy 26 cm wysmarowac tluszczem i posypac maka, lub wylozyc pergaminem do pieczenia.

napeczniala mase jeszcze raz dokladnie zmiksowac (przez ok. 3 minuty), wlac do formy i wygladzic. piec ok. 45 minut.

skladniki na syrop

75 g cukru
1 lyzka wody
sok z jednej, duzej pomaranczy
5 lyzek rumu

cukier z lyzka wody skarmelizowac w garnuszku na zloto-brazowy kolor. ostroznie dodac sok i rum (uwaga!! eksploduje! :-)) i dokladnie wymieszac rozpuszczajac stwardnialy przez dodanie soku karmel. gotowac na wolnym ogniu przez 7-10 minut, do uzyskania syropu.

upieczone ciasto wyjac z piekarnika i ponakluwac wykalaczka, lub innym drewnianym cienkim patyczkiem w paru miejscach. jeszcze gorace ciasto skropic syropem i odstawic do wystudzenia.

sos z truskawek

500 g truskawek
1 mala paczka cukru waniliowego

truskawki umyc, oczyscic z szypulek, wysuszyc i pokroic. polowe zmiksowac blenderem dosypujac cukier waniliowy, a nastepnie dodac reszte truskawek i wymieszac.

ostudzone ciasto wyciagnac z formy. podawac przystrojone truskawkami, ewentualnie smietana lub crème fraîche, posypujac drobno pokrojona, swieza mieta.

mamy w koncu wiosne! hurraaaa!!!!!

بالهنا والشفا