keks to następne ciasto, bez którego nie wyobrażam sobie smaku Świąt Bożego Narodzenia i chyba ostatni przepis, który uda mi się „wrzucić“ przed świętami. w niedzielę wyruszam do gdańska, muszę pomóc trochę w przygotowaniach, a i tak mam już wyrzuty sumienia, że w tym roku nie pomagałam więcej! jeżeli jednak macie ochotę i szukacie jeszcze świątecznych inspiracji i przepisów, zapraszam do mojego bożonarodzeniowego kącika! 😀

ale wracam do ciasta! 😀 ponownie przedstawiam przepyszny i prosty, a do tego stary, tradycyjny i przede wszystkim przez pokolenia sprawdzony przepis. jak już wspominałam: bez takich właśnie przepisów w tych szczególnych dniach obejść się nie mogę. szczerze mówiąc nawet nie chcę! 😀

składniki

150 g masła + odrobina do wysmarowania formy
6 jaj średniej wielkości
200 g cukru pudru (przesianego)
300 g mąki (przesianej i wymieszanej z proszkiem do pieczenia)
3 łyżeczki proszku do pieczenia
miąższ z 1 laski wanilii lub ekstrakt waniliowy, lub 1 op. cukru z prawdziwą wanilią
starta skórka z 1 pomarańczy
350 g bakalii pokrojonych w paseczki (orzechy, migdały, kandyzowane owoce, rodzynki, daktyle, wszysktie, jakie lubicie!)

dodatkowo
papier do wyłożenia formy lub bułka tarta do wysypania formy

ganache

200 g czekolady (ja używam 60% kakao. dla wszystkich, którzy lubią bardziej słodkie radzę 50%)
ok. 150 – 200 g śmietany kremówki 30%
1 łyżeczka neutralnego oleju (np. rzepakowego)

sposób wykonania

piekarnik nagrzać do 180°C (funkcja góra / dół). formę wielkości ok. 25 X 11 cm posmarować lekko masłem i wyłożyć papierem lub wysypać bułką tartą.

masło utrzeć na puszystą kremową masę. dodawać po kolei jaja, miksując do połączenia. ciągle ucierając dodać cukier puder i (powoli) mąkę z proszkiem do pieczenia. miksować tak długo, aż masa będzie puszysta. dodać wanilię, przetartą skórkę pomarańczową i bakalie.

masę przełożyć do formy i piec na środkowej szynie przez ok. 1 godz., do „suchego patyczka”. jeżeli po godzinie patyczek nie będzie suchy, należy górę przykryć papierem do pieczenia, żeby się nie spaliła i piec tak długo, aż ciasto będzie gotowe, tzn. patyczek suchy i czysty.

wyjąć z formy, studzić na kratce.

czekoladę posiekać, umieścić w misce. śmietanę doprowadzić prawie do wrzenia (ma być bardzo gorąca, nie może się jednak gotować) i zalać nią czekoladę. dodać olej. odczekać ok. 2-3 minuty, mieszać energicznie trzepaczką, aż utworzy się gęsta, świecąca masa.

ganache wylać na schłodzone ciasto, dokładnie rozprowadzić (również na bokach) opatulając dobrze ciasto.

mnie osobiście smakuje to ciasto najlepiej w następnym dniu, przechodzi cudownie smakiem bakalii i staje się bardziej soczyste.

Buon Natale e Felice Anno Nuovo!