musimy jakoś zaczarować lato! w gdańsku dzisiaj znowu niespecjalna pogoda, więc mam dla was klasyczny przepis na super szybki, pyszny i orzeźwiający hiszpański chłodnik, czyli gazpacho, który wywoła uśmiech na twarzy i słońce na niebie! chyba się sprawdza, ponieważ dzisiaj wyszło na chwilę, kiedy przygotowałam zupę i udało mi się złapałać trochę promieni, żeby zrobić zdjęcia. 😀
gazpacho można przygotować nawet dzień wcześniej. im bardziej schłodzone, tym lepsze. poza tym, jeżeli trochę postoi, „przegryzie się” i będzie po prostu bardziej smakowite, jak to mówiła moja babcia. 😀
idealna zupa na letnie dni, na które wszyscy chyba czekamy znowu z utęsknieniem… 😉
składniki na ok. 8 słoiczków (à 150 ml) lub 4 talerze do zupy
ok. 250 g białego chleba (najlepiej z poprzedniego dnia)
100 ml wody
4–5 dużych, dojrzałych pomidorów
2 małe ogórki (najlepiej gruntowe), pokrojone w kostkę
1 czerwona* papryka (bez pestek, pokrojona w kostkę)
2 ząbki czosnku, obrane, pokrojone w grubą kostkę
ok. 60 ml oliwy najlepszej jakości
2 łyżki białego octu winnego lub soku z cytryny
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
1 szczypta cukru
*w oryginalnym hiszpańskim przepisie zielona, ale ja wolę czerwoną. nie ma takiej goryczki, a poza tym daje ładniejszy kolor!
opcjonalnie
papryczka chili, świeże zioła, wiosenny szczypior z cebulką, grzanki z chleba
sposób wykonania
chleb pokroić w pajdy, obciąć skórkę, porwać na kawałki i namoczyć w ok. 100 ml wody.
pomidory naciąć na krzyż (na górze), sparzyć wrzątkiem i obrać ze skóry. pokroić w grubą kostkę. pomidory, ogórki, paprykę i czosnek włożyć do wysokiego pojemnika. dodać nasączony chleb, 2 łyżki oliwy i ocet (lub sok z cytryny) i dokładnie zblendować. doprawić solą, pieprzem i odrobiną cukru. przykryć folią i wstawić do lodówki na ok. 2 godziny.
dobrze schłodzone gazpacho przelać do słoiczków lub talerzy, skropić oliwą i serwować według uznania z chili, świeżymi ziołami lub posiekaną cebulką. ja serwuję ten pyszny chłodnik zawsze dodatkowo z chrupiącą bagietką.
¡que aproveche!
Basiu a czym można zastąpić chleb ? A moze mozna go pominąć i bedzie równie smaczne ?
W moim domu jest alergia na Gluten i zrezygnowaliśmy całkowicie z chleba.
Też wyeliminowałam gluten z mojego domu. Chleb piekę sama. Może ten sposób będzie i dla Ciebie najlepszy? Pozdrawiam 🙂
Witaj Basiu, dziękuję za przypomnienie przepisu, który dawno temu już próbowałam zupka wyszła pyszna w smaku, taaaka Hiszpańska mmmm, choć mam lekkie wątpliwości co do ilości chleba, na tę wagę wyszło mi ok 6 kromek tradycyjnego, dużego chleba i zupa jest bardzo gęsta, Twoja na fotkach wygląda chyba rzadsza??
witaj justek!
zupa jest gęstawa, taka powinna być. jeżeli jest jednak dla ciebie zbyt gęsta, możesz następnym razem dać po prostu mniej chleba!
pozdrawiam serdecznie, basia
Pyszny pomysł! 🙂 Chętnie bym spróbowała 🙂
Połączenie smaków wyszło świetnie. Polecam!
och! pamiętam ten smak gazpacho jeszcze z pobytu z Hiszpanii. dziękuję za przypomnienie 😉 ale się rozmarzyłam 😉
Witaj Basiu:-) Mam nadzieję, że Twoja restauracja przyniesie Ci mnóstwo satysfakcji, tylko uważaj na obsługę – musi być zaufana, jak widać po ostatniej aferze taśmowej…
Gazpacho zachwycające, na pewno wypróbuję je z Twojego przepisu:-)
Pozdrawiam serdecznie:-))
Nie wiem dlaczego poprzedni mój komentarz był bez imienia, wskoczył jakiś błąd, bo się podpisałam. No nic, nie chciałam być anonimowa:-) Pozdrowionka:-))
witaj marzena! mam również nadzieję, że wszystko pójdzie tak, jak o tym marzę i sobie wyobrażam. również jeżeli chodzi o kwestię „załogi”. wydają się być naprawdę miłymi ludźmi, ale to (jak zwykle takie sprawy) „wyjdzie w praniu”!
ściskam ciepło, buziaki!
Uwielbiam gazpacho, a to wyglada pysznie! Napewno wyprobuje!
Przyjemnie oglądało się Panią w telewizji. Gratuluję talentu i zazdroszczę pasji 🙂
Wygląda to przepysznie, bardzo mam chęć na takie danie, i na pewno je zrobię niebawem.
Jutro zabieram się za przygotowanie tego przepisu! 🙂
P.S. Bardzo miło mi się oglądało programy z Panią 😉
Bardzo się cieszę sukcesem Twojej restauracji Basiu i szczerze gratuluję ale jeszcze bardziej żałuję, że teraz już praktycznie Cię nie ma na blogu 🙁 Mam, pewnie nie tylko ja, taką malutką nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócisz. Ściskam cieplutko 🙂
świetny przepis! polecam!
Super Hiszpański chłodnik
No tak, własnoręcznie zrobiony to bez porównania z kupnym. Wziąłem wersję z Lidla i muszę odradzić – cieniutki i intensywny (po prostu sztuczny) smak. Dzięki za przepis, spróbuję twojego raczej.
Idealne danie, bardzo mi przypadło do gustu.
Basiu, gdzie jest „moje” ciasto czekoladowe z czerwonych buraków ?? chciałam zrobić i nie ma ???
Wow, zawsze lubiłem jeść gazpacho ale to jest taka lepsza wersja. Muszę wypróbować. Dzięki!
rewelacja, sama wyprubuję niebawem 🙂
Wygląda smakowicie. Chyba muszę zrobić żonie niespodziankę i przygotować pyszne gazpacho.
Pozdrawiam,
Jacek
Lato zaczarowałaś. Mam nadzieję, że i teraz jesień oraz zbliżającą się zimę także zaczarujesz jakąś, tym razem ciepłą potrawą 🙂
ajć, aż mi ślinka pociekła tak apetycznie wygląda
Nigdy nie jadłam hiszpańskiego chłodnika i z przyjemnością skorzystam z Twojego przepisu 🙂 Uwielbiam papryczkę chili w każdym wydaniu.
Wspaniała! Kocham gęste zupy. Nie tylko za smak, ale także dlatego, że nie muszę myśleć o drugim daniu;) Moje dzieci także je pokochały. Chłodniki gotujemy bardzo często nie tylko wiosną i latem.
Moi drodzy,
nic dziwnego, ze Basia Ritz zamilkła na blogu , bo na pewno cała jest swojej restauracji. Jak widać po recenzjach, z fantastycznym skutkiem.
http://www.gastronauci.pl/pl/33953-restauracja-basia-ritz-gdansk-srodmiescie
Nic, tylko zazdrościć Gdańskowi!
gregolo, bardzo was wszystkich przepraszam za milczenie, obiecuję poprawę!!! ale naprawdę jestem non stop zajęta, nie mam nawet chwili wolnego czasu. cały czas jednak myślę zarówno o was, moich czytelnikach, jak i o blogu, to moje kochane „baby”!
już niedługo na pewno uda mi się wstawić coś smacznego… pozdrawiam ciepło, b.
Gdańsk, ul. Szafarnia 6 !
tel: 58 74 201 74 ,
http://restauracja-ritz.pl/
Restauracja Basi faktycznie zbiera teraz zasłużone żniwo zachwytów. Coś mi się wydaje, że trzeba będzie się wybrać do Trójmiasta… To nic, że to 300 km (w jedną stronę… 🙂 )
Ale, jak ludzie mówią i piszą, widok jej dań jest nawet bardziej interesujący niż piękny widok z tarasu na Ołowiankę i Żuraw
Basia:
– Staram skupiać się w stu procentach na pracy (…) W restauracji spędzam większość dnia – to miejsce stało się moim domem (…) dałam tu z siebie wszystko, co miałam dosłownie i w przenośni.
– Najbardziej mnie zaskakuje brak czasu na sen. Non-stop muszę mieć oczy i uszy otwarte. Póki co, muszę dzielić się na wszystkie zadania. Gdyby nie Agnieszka [Sulikowska], nie miałabym najmniejszych szans na przetrwanie.”
Z 24 godzin w dobie obecnie pracuję 20.”
No to widzicie sami, wszystko jasne – gdzie tu czas na blog???
😀
pracuję co prawda jak koń, ale jaka satysfakcja, kiedy widzę puste talerze i uśmiechy na twarzach gości!!!
na blogu niedługo pojawią się nowe posty, obiecuję! na razie ściskam ciepło, trzymajcie się wszyscy kochani!! 😀
Takiego czegoś jeszcze nie jadłem 🙂
Gazpacho wyglada wyśmienicie, fajne foto. Uwielbiam je jeść, lecz przygotowuje ją z przecieru pomidorowego (Pomidori) bo stanowi on podstawę dania. Do tego sucharki, i powoli można delektować się tym prostym, ale jakże smacznym daniem 🙂 Pozdrawiam.
masz, Basiu, godną następczynię . Dominika Wójciak to szczerozłoty talent nie tylko do gotowania ale i do zaskarbiania sobie pozytywnych uczuć. Widać, że tak jak i Ty, nie tylko kocha gotować i podróżować ale też kocha ludzi.
http://www.plotek.pl/plotek/1,111483,17101612,TYLKO_U_NAS__Zwyciezczyni__MasterChefa__o_przecieku_.html#BoxSlotI3img
I podobnie jak ty, prowadzi kulinarny blog 🙂
http://kulinarnebezdroza.blogspot.com/
Wygląda naprawdę fantastycznie 🙂
Twój blog jest świetny 🙂 Smakowicie wszystko wygląda 🙂 Czytam teraz blogi kulinarne bo zobaczyłam te gadżety: http://blog-sniadaniowy.blogspot.com/2015/02/zobacz-20-najnowszych-gadzetow-do.html i tak jakoś nie naszło, że jestem za słabą kucharką i moja kuchnia powinna wyglądać nieco inaczej 🙂 Dzięki twojemu blogowi na pewno się to zmieni 😉 Pozdrawiam:D
Na zdjęciach wygląda przepięknie, ta barwa aż chce się spróbować.
Genialny przepis, dzięki za pomysł! 😉
Wygląda po prostu idealnie! 😉
Uwielbiam gazpacho! Może się skuszę na ten przepis 🙂
lubię takie propozycje zwłaszcza w upalne dni 🙂
Rewelacyjny sposób podania. Z tego co widzę to panuje coraz większa moda na takie piękne słoiki 🙂
Najlepszy na świecie! Idealny na upały!:)
Dlaczego nie ma nowych postów ;c ? Pani Basiu, czekamy na Panią 🙂
Kiedy nowe wpisy?
Nauka języków obcych jest jak drugą duszę. Zbuduj swoje zaufanie w komunikacji poprzez atrakcyjne i zabawne tematy. Proszę wziąć pod uwagę Preply tutaj, intensywny Hiszpański Gdańsk http://www.forum.gazeta.pl/forum/w,165,150490880,156926439,Re_Korepetycje_jezykowe_pilne.html#p156926439
Wygląda przepysznie 🙂 Mniam
Przepis dodałam sobie do zakładek i w końcu ostatnio udało mi się go zrobić, świetny w smaku! Polecam!
jak uwielbiam chłodniki ze wszystkich warzyw, tak do pomidorowego się nie mogę przekonać. Mimo tego, że pomidory uwielbiam to odpycha mnie od nich w przypadku soku i gazpacho właśnie. Nie wiem o co chodzi. A wygląda jak moja ulubiona pomidorówka, więc szkoda :/
pycha!
szkoda, że nie dodajesz już przepisów, bo bardzo lubiłam z Tobą gotować
I was wondering if you ever thought of changing the page
layout of your site? Its very well written; I love what
youve got to say. But maybe you could a little more in the way of
content so people could connect with it better. Youve got an awful lot of text for only having
one or two images. Maybe you could space it out better?
I pay a visit daily a few websites and websites
to read posts, but this website provides quality based posts.
Awesome! Its actually remarkable piece of writing, I have got much clear idea regarding from this article.
Przepis może trochę skomplikowany, ale polecam zrobić!
Myślę, że kulinarne dzieło będzie bardzo smaczne! ; )
Niespotykany smak 🙂
Oooo jak oryginalnie smakuje 🙂
Mmmm, to wygląda smakowicie!
consists of the book itself
scroll. Go to Code Form
handwritten books were made,
consists of the book itself
from lat. manus – „hand” and scribo – „I write”) ]
Century to a kind of destruction:
„Julia’s Garland” (fr. Guirlande de Julie)
Century to a kind of destruction: