zaciekawił mnie pewnien przepis na ciasto z wiśniami, w którym miarką do ciasta był… kubeczek po jogurcie! koniecznie musiałam je wypróbować i powiem wam, że ciasto jest po prostu GENIALNE!!! nie dość, że proste to jeszcze i pyszne, a robi się je dosłownie chwilkę. lekko wilgotne, z owocami, które nadają mu lekkości – takie lubimy najbardziej!
wspaniałe w cieście jest również to, że owoce się nie zapadają!!! do tej pory moim faworytem było „jadą goście jadą”, ale znalazłam naprawdę godnego zastępcę. sama nie mogę w to uwierzyć… minusem jest może długi czas pieczenia, ale mnie akurat to nie przeszkadza. przygotowanie ciasta jest tak proste, że ręczę za to, że każdemu się uda!
muszę się przyznać, że kroiłam je jeszcze ciepłe (na zdjęciach widać, że jeszcze lekko paruje!), ponieważ byłam niezmiernie ciekawa, jak smakuje, a również moja żarłoczna rodzina wyrywała mi kawałki spod ręki! 😀 😀 😀
miłego poniedziałku kochani…
ps. oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zmierzyła składników. to dla tych, którzy nie mają kubeczków z jogurtem o pojemności 150 g… 😉
składniki
1 duży słoik kompotu z wiśni (ok. 720 ml)
1 mały słoik kompotu z wiśni (ok. 370 ml)
1 kubeczek (150 g) jogurtu z wanilią
3 jajka
sok z ½ cytryny
2 kubeczki cukru (300 g)
1 paczka cukru z prawdziwą wanilią
2 kubeczki (300 ml) oleju o neutralnym smaku (np. rzepakowego)
4 kubeczki (425 g) mąki
1 paczka proszku do pieczenia
3-4 łyżki płatków migdałowych
3-4 łyżki cukru pudru
dodatkowo
mąka i tłuszcz do wysmarowania formy
papier do pieczenia
sposób wykonania
tortownicę o średnicy ok. 25 cm wysmarować tłuszczem i oprószyć mąką lub wyłozyć papierem do pieczenia.
piekarnik nagrzać do 175°C (funkcja góra/dół).
wiśnie odcedzić na sicie. jogurt przełożyć do miski. kubeczek po jogurcie umyć i dobrze osuszyć (będzie służył jako miarka).
do jogurtu dodać jajka, sok z cytryny, cukier i cukier waniliowy oraz olej. zmiksować. dodać przesianą mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia, zmiksować do połączenia składników. ciasto przełożyć do formy, wygładzić. na cieście położyć połowę wiśni i nacisnąć tak, aby zanurzyły się ok. 1 cm w głąb ciasta. rozłożyć resztę wiśni i wstawić do nagrzanego piekarnika.
piec ok. 1,5 godziny. w połowie pieczenia posypać ciasto płatkami migdałów.
po godzinie sprawdzić patyczkiem, czy ciasto nie jest gotowe (w mniejszych tortownicach, np. 24 cm, będzie się piekło dłużej, w większych, np. 26 cm, trochę krócej). jeżeli ciasto zbyt szybko zbrązowieje, przykryć papierem do pieczenia.
serwować posypane cukrem pudrem. podejrzewam, że podawane z bitą śmietaną jest jeszcze bardziej obłędne!
smacznego!
Bardzo fajny przepis 🙂
dziękuję tomku, przepis naprawdę prosty, a ciasto idealne! 😀
Robiłam ciasto kubeczkowe z przepisu Nigelli 🙂
Pyszniutkie jest 🙂
o! to nazywa się nawet ciasto kubeczkowe?? muszę poszukać i porównać przepisy… ja znalazłam je w jakiejś starej gazecie mojej sąsiadki! 😀 dorothy, a masz może przepis nigelli? pozdrawiam ciepło, b.
3 jajka
2 kubeczki cukru
1 kubeczek oleju
1 kubeczek maki kukurydzianej lub ziemniaczanej
1 mały kubeczek jogurtu naturalnego
Skórka z połowy cytryny
Waniliowy aromat
Ubite białka
Utrzeć jajka z jogurtem + cukier
Ucierać dodając olej i make
Dodać skórkę z cytryny i aromat
Ma koniec dodać polowe białek i wymieszać energicznie potem dodać pozostałe białka i wymieszać delikatnie
A i ona piecze w formie z kominem 🙂
troszeczkę inne proporcje i chyba trochę więcej pracy, ale wyobrażam sobie, że przez ubite białka ciasto jest jeszcze bardziej puszyste! muszę wypróbować… serdeczne dzięki dorothy! 😀
Czy można wykorzystać wiśnie mrożone? Jeżeli tak, to mniej więcej ile?
olu, wydaje mi się, że tak (chociaż sama nie próbowałam). muszą być tylko dobrze rozmrożone i bardzo dobrze osączone! 😀 potrzebujesz ok. 530 g wiśni… 😀 napisz proszę, jak wyszło!
Cudownie puchate i mięciutkie 🙂
gin, do tego jeszcze super soczyste! 😀 ściskam ciepło, b.
Piekłam to ciasto tyle tylko, że z jabłkami. 4 bardzo duże jabłka pokroiłam na małe kawałki, dusiłam z brązowym cukrem, cynamonem, imbirem, kardamonem – do czasu, aż zrobiły się miękkie. Ciasto wyrobiłam dokładnie tak jak Pani, a jabłka wyłożyłam tak jak Pani wiśnie. Nawet sok, który powstał przy gotowaniu jabłek, a nie odparował wylałam również na ciasto 🙂 Pyszne wilgotne, pachnące 🙂 Robiłam też muffiny z tego samego przepisu z kawałkami czekolady 🙂 🙂 To ciasto jest po prostu pyszne 🙂
Przy okazji dziękuję za inspirację i cudowne przepisy 🙂
moniko, aż mi ślinka pociekła, jak przeczytałam twój wpis! omg, jabłka, brązowy cukier, cynamon, imbir, kardamon!!! aż mi zapachniało!! to po prostu genialny pomysł… 😀 już wiem, że upiekę!!!
to ja dziękuję, że jesteś u mnie, że czytasz i piszesz. pozdrawiam, b.
ciasta z jogurtem są bardzo wilgotne ,a takie lubię najbardziej. I do tego te wiśnie, a ja cały czas planuje odchudzanie, musze przestać odwiedzać blogi kulinarne 🙂 jeśli masz ochotę to zerknij na moją amatorską sałatkę 🙁 pozdrawiam Joanna
joanno, ja też staram się trochę schudnąć, ale mi nie wychodzi! 🙂 ale co tam, ciasto było pyszne! 😉
zaraz lecę zobaczyć twoją sałatkę…
pozdrawiam, b.
Swietne 🙂
Mnie niestety nie wyszło, składniki odmierzałam kubeczkami, ale 150 g nie oznacza pełnego kubeczka.
Bardzo duża ilość proszku do pieczenia spowodowała, że ciasto było bardzo wysokie i nie wyglądało łądnie.
Miałam wrażenie,że ciasto jest za rzadkie, a może wiśnie należy dobrze osączyć bo powstaje z nich sok, mialam wrażenie, że to ciasto się gotuje a nie piecze.
Szkoda.
Sz
aniu, niezmiernie mi przykro, że ciasto ci nie wyszło. specjalnie odmierzyłam ilości z kubeczka na wadze, żeby mieć pewność, że ciasto wyjdzie, jeżeli będzie zrobione, tak jak ja je zrobiłam. moje nie wyrosło jakoś specjalnie wysoko, jak zresztą widać na zdjęciach / wg. mnie w sam raz /.
wiśnie osączyłam na sitku, jakoś specjalnie ich nie suszyłam. leżały po prostu, aż ociekły całkowicie z soku. ciasto w moim piekarniku się piekło, nie miałam wrażenia, że się gotuje. fakt – ciasto jest lekko wilgotne, ale to jego cały urok… robiłam to ciasto jeszcze raz, ponieważ tak nam smakowało i również za drugim razem było pyszne i wszystkim smakowało..
jeżeli chodzi o 150 g to zależy to naturalnie od tego, co mieści akurat kubeczek. ja akurat kupuję jogurty i jest na nich napisane 150 g, więc akurat jogurtu nie odmierzałam, bo uwierzyłam producentowi. jednak wszystkie inne składniki zmierzyłam, ponieważ sama nie lubię piec „na oko”…
pozdrawiam ciepło, b.
szkoda. naprawdę mi przykro, że włożyłaś zarówno pracę, jak i produkty i „nici z tego…”.
Basiu, nic się nie stało, może ja gdzieś popełniłam błąd, rzeczywiście Twoje nie jest tak wysokie, to chyba kwestia wielkości formy.
Wiem,że jesteś bardzo dokładna i dbasz o szczegóły.
Próbowałam innych przepisów i były naprawdę pyszne.
Dziękuję za Twój wpis i pozdrawiam bardzo serdecznie.
czy te wisnie z kompotu lub mrozone maja byc slodzone? jesli mrozone sa kwasne czy je poslodzic zanim sie je ulozy na ciescie? i rozumiem, ze bez pestek. Wybaczcie, ale jestem kompletnym laikiem w pieczeniu..
kwiab,witam. ja używam wiśni z normalnego, słodzonego kompotu. chyba nie słodziłabym dodatkowo mrożonych wiśni, to za dużo nie zmieni w ich smaku.
owoce mają być bez pestek! 😀
pozdrawiam przedświątecznie i ciepło, b.
dziekuje bardzo za blyskawiczna odpowiedz! wlasnie bede uklaac wisnie..:-)
zycze wszystkiego dobrego na te Swieta! pozdrawiam,
kwiatb:-)