kiedy ide na sobotni targ i widze swieze, piekne owoce, warzywa, ziola i inne pysznosci, nie moge sie oprzec! musz po prostu je kupic. jeszcze nigdy nie wrócilam do domu z pustymi rekami…
tym razem na pierwszy ogien poszla roszpunka. zielenila sie do mnie pokazujac swoje najpiekniejsze strony i tak slicznie prezac listki, ze po prostu nie moglam jej tam zostawic! 😀
zaraz obok stoiska z warzywami stal sprzedawca serów i na ladzie zauwazylam dojrzaly kozi ser, który tylko czekal, az go zabiore (roszpunka krzyczala z koszyczka, ze zwiednie, jezeli ten kawaler z nami nie pójdzie!). tak oto mialam juz duet, który wyladuje zgodnie na moim popoludniowym talerzu. nie musialam dlugo szukac, aby znalezc rózowe winogrona i zólciutkie gruszki (te byly co prawda obcojezyczne, ale doszlam do wniosku, ze troche integracji nie zaszkodzi! 😀 ). a poniewaz jestem uzaleniona od tessynskiej musztardy figowej i mam ja zawsze w lodówce moglam zakonczyc moje zakupy na targu i pedzic do domu, zeby przygotowac te pysznosci! 😀
skladniki dla 4 osób
200 g roszpunki
400 g rózowych winogron (najlepiej bez pestek)
1 gruszka
zeby skaramelizowac gruszke, potrzebujesz:
ok. 1 lyzki masla
troche cukru (góra lyzka)
1 – 2 szczypty soli
1 szczypte piment d´espelette*
*jezeli nie masz pod reka, mozesz odkroic troszeczke suszonej czerwonej chili i ja baaardzo drobniutko posiekac
dressing
4 lyzki oliwy z oliwek extra vergine
4-5 lyzek crema di balsamico rosso*
swiezo zmielone: morska sól i czarny pieprz
*jezeli nie masz crema di balsamico rosso, lub w wersji dla bezglutenowców, mozesz zrobic klasyczny sos vinaigrette i polac nim salate (2 lyzki swiezo wycisnietego soku z cytryny, 1 lyzka miodu, 5 lyzek oliwy z oliwek, sól i pieprz do smaku. wszystkie skladniki ubic w miseczce trzepaczka. uzyskanym sosem polac salate).
dodatkowo
400 g dojrzalego koziego sera* (4 plastry po 100 g)
4 TL tessynskiej musztardy figowej**
*ja uzywam zawsze rolady pleśniowej SOIGNON. to ser na bazie mleka pasteryzowanego. biały, o delikatnym, rozpływającym się w ustach miąższu. jest miękki, z porostem białej pleśni, o typowym kozim smaku.
**tessynski musztardowy sos figowy jest co prawda genialnym dodatkiem do serów, ale jezeli go nie masz, nie przejmuj sie! salatka i ser sa tak wspaniale, ze smakuja i bez niego… w wersji dla bezglutenowców proszę sprawdzić, czy sos tessyński jest bezglutenowy. zależy to od producenta (niektórzy stosują niestety środki konserwujące, które posiadają gluten).
sposób wykonania
salate i winogrona umyc. winogrona przekroic, a nastepnie równo podzielic i ulozyc wszystko na czterech talerzach.
gruszke pokroic na cieniutkie plastry. maslo rozgrzac na patelni, az zacznie sie pienic. na rozgrzane maslo wrzucic plastry gruszki, posypac sola, cukrem i chili. karamelizowac z dwóch stron, az gruszka bedzie zloto-brazowa.
plastry koziego sera polozyc na mocno rozgrzanej patelni*, dobrze podsmazyc z jednej strony (powinny miec ladny, ciemnobursztynowy kolor, którego trzeba sie domyslic, hahahaaa… a tak na powaznie: ser zaczyna sie lekko topic z boku). przy pomocy lopatki kuchennej przelozyc na druga strone i równiez dobrze podsmazyc.
*patelnia nie musi byc dodatkowo natluszczona, ser jest wystarczajaco tlusty.
upieczone plastry sera polozyc na przygotowanych talerzach i kazdy plaster przybrac czubata lyzeczka musztardy figowej. salate polac oliwka i crema di balsamico rosso*, doprawic sola i pieprzem. smakuje – jak zwykle – pyyyyysznie z lampka wina. bialego albo czerwonego, co kto lubi… i chrupiaca (najlepiej wyciagnieta z pieca) bagietka. powiem tylko: zyc nie umierac…
*lub polac salate przygotowanym sosem vinaigrette
omlowen dha bos!
Bardzo ciekawe polaczenie smakow. Zrobilam bez tessynskie musztary figowej i bez piment d´espelette. Nie moglam dostac tych specjalow. Ser bardzo przyklejal mi sie do patelni. Nie wiem czy byl to odpowiedni gatunek. Basiu moze moglabys napisac troszeczke dokladniej jakiego sera najlepij uzyc, bo jest tyle rodzajow kozich serow na rynku.
Po za tym moj maz byl zachwycony salatka.
witaj betti, pod serem (z gwiazdką) w składnikach wyjaśniam, jakiego sera używam. jeżeli klikniesz na nazwę otworzy się zdjęcie! 😀 ściskam cię ciepło, b.
Basiu dziekuje. Nie zauwazylam, bo robilam to danie wg. przepisu z Twojej ksiazki. Milego dnia.